Bez twarzy – ćwiczenie fotograficzne na luty

Styczeń upłynął nam na ćwiczeniu kompozycji centralnej, w lutym skupimy się bardziej na temacie zdjęcia, będziemy polować na trochę nietypowe kadry – takie, na których nie ma widocznej twarzy.

Dlaczego bez twarzy? Chcemy trochę przećwiczyć Waszą kreatywność, ale równocześnie zmusić Was do pewnego wysiłku.

Jedną z cech, która dodaje mocy każdemu zdjęcie to pokazanie emocji – kadry pełne radości ale przerażenia czy też smutku zazwyczaj mają dużo mocniejszy przekaz niż te bardziej „spokojne”. Wyjęcie ze zdjęcia twarzy oznacza, że nie uda się tak łatwo pokazać emocji, trzeba sobie poradzić trochę inaczej 😉

Na pewno spotkaliście się ostatnio ze zdjęciami z ukrytą twarzą, dość popularne w mediach społecznościowych były jakiś czas temu serie „followmeto” czyli zdjęcia zrobione z perspektywy osoby idącej za kimś trzymając tę pierwszą za rękę.

Dlaczego zdjęcia bez twarzy mogą być ciekawe? Mają w sobie pewien element uniwersalności, z jednej strony zapewniają anonimowość fotografowanej osoby a z drugiej pozwalają odbiorcy identyfikować się z osobą w kadrze. Dają nam wrażenie, że osobą na zdjęciu może być… każdy, pozwalają się utożsamić z daną sytuacją. W przypadku zdjęć dzieci dość łatwo idealnie obrazują sytuacje, które przytrafiają się większości dzieciaków, pokazują wspólną cechę dla określonego wieku.

Ukryte twarze i nieczytelne emocje zostawiają też odbiorcy pole do interpretacji, przemyśleń, ta szczypta tajemnicy jest jak otwarta furtka, dzięki której zdjęcie zyskuje całkiem nowy wymiar.

Zauważcie, że zdjęcie pokazujące twarz są wszędzie. Na billboardach, w gazetach, fotoreportażach, albumach. Fotografia portretowa zdecydowanie dominuje wokół nas, warto więc spróbować czegoś innego co wyzwoli naszą kreatywność i niestandardowe myślenie. Dzięki temu złapiemy momenty prawdziwe, bez koncentrowania się na tym, czy w kadrze widać twarz.

Chciałabym jednak w tym momencie podkreślić jedną bardzo ważną rzecz. To nadal powinno być zdjęcie „o czymś”. Zdjęcie opowiadające historię. W tym wyzwaniu wyjątkowo łatwo jest pójść na łatwiznę fotografując dzieci z tyłu, nie idźcie tą drugą. Skupcie się na tym, że by zdjęcie było w ciekawy sposób skadrowane, wykorzystajcie światło i opowiedzcie zdjęciem historię.

Na koniec kilka wskazówek, jak zrobić zdjęcia nie pokazując twarzy osoby fotografowanej:

  • wykorzystaj obiekty, które zasłonią twarz dziecka – kapelusz, czapki, coś co trzyma w rękach, czy nawet po prostu włosy
  • pokaż sylwetkę dziecka
  • pokaż tylko ręce/nogi czy inne części ciała, które opowiedzą historię
  • fotografuj z boku, z góry lub od tyłu
  • skup się na detalu

Na koniec jeszcze trochę inspiracji.

Zajrzycie koniecznie na profil IG https://www.instagram.com/littletoespictures/

Ta fotografka publikuje jedynie zdjęcia, na których nie widać twarzy jej dzieci. Zobaczcie ile historii kryją w sobie te bardzo proste, wręcz ascetyczne kadry.

Polecam Waszej uwadze również galerię na stronie https://www.clickinmoms.com/blog/27-faceless-pictures/

W trochę innym stylu ale bardzo przejmującą serię autoportretów bez twarzy wykonała Maia Fiore.

Mam nadzieję, że Was zachęciłam 🙂 Aparaty w dłoń i czekamy na Wasze zdjęcia na naszej grupie projektowej https://www.facebook.com/groups/280107449367793

Autor wpisu – Kasia Syguła www.zdjeciarka.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *