Zdjęcia w pierwszym roku życia dziecka – 6 do 12 miesięcy

Jakiś czas temu napisaliśmy wpis o zdjęciach w pierwszym półroczu życia dziecka – znajdziecie go TUTAJ.

Maluszek dorasta i zaczyna się prawdziwy raj dla fotografującego rodzica: dziecko potrafi siadać, raczkować, wstawać, zachwyca się wszystkim dookoła i do tego jest często zgodne, wesołe i roześmiane – a jak wiedzą mamy starszych dzieci, potem już różnie bywa z humorami i współpracą jako modela do zdjęć!
To w tym wieku mogą powstać wasze ulubione zdjęcia. Od nas kilka wskazówek:
1. Zatrzymaj wszystkie nowo nabyte umiejętności dziecka, gdy tylko się pojawiają. Nie przebieraj w ładniejsze ubranka i nie czekaj na wysprzątany dom. Choć oczywiście będziesz mieć jeszcze setki okazji fotografii w pozie raczkującej (mamy na myśli dziecko, nie Ciebie, chociaż fotografujący rodzice wiedzą, że to też ;)), to jednocześnie zdjęcie w pierwszym czy drugim dniu raczkowania czy pełzania pod kanapę stanie się kroniką.
2. Fotografowanie malucha w ruchu to duże wyzwanie techniczne. Ustaw  krótki czas naświetlania (min. 1/250), we wnętrzach fotografuj blisko dużych okien, poodsłaniaj firanki – dużo światła pozwoli ci na krótszy czas (o czasie migawki pisaliśmy TUTAJ).
2. Zwróć uwagę na światło – tak, wiemy, będziemy powtarzać to do znudzenia! Póki dziecko za szybko się nie przemieszcza albo gdy ktoś trzyma je w ramionach, możesz samemu decydować, w jakim kierunku będzie zwrócona twarz dziecka. Gdy chcesz, by twarz była jasna, a skóra miała ładny koloryt, wewnątrz fotografuj przodem lub bokiem do okna.
A co, gdy dziecko jest w ruchu? Nie ustawiaj go w ładnym świetle, bo zanim odejdziesz i ustawisz aparat, ono już stamtąd ucieknie. Zrób odwrotnie – przygotuj aparat i poczekaj po prostu, aż dziecko odwróci się w stronę światła albo przejdzie w ładnej smudze światła.

Możesz też samemu ustawić się na tle okna, zacząć śpiewać, rozmawiać z dzieckiem i zrobić zdjęcie w momencie, kiedy spojrzy na ciebie (dzieci w tym wieku na pewno się z radością na ciebie spojrzą)

Jeśli pokazujesz całą scenę, w której jest dziecko i nie robisz klasycznego portretu, warto poeksperymentować ze światłem (na dole postu znajdziecie listę naszych tutorali o świetle). Gdy dzieci urosną i skończy się urlop macierzyński, będzie wam brakowało tego, że jesteście w domu zamiast w pracy i w przedszkolu/szkole i tego, ze mogliście fotografować o różnych porach dnia przy różnych rodzajach światła.

3. Ten wiek to cały wachlarz emocji i powalających minek. Przygotuj wcześniej aparat i cierpliwie poczekaj, a na pewno je uchwycisz. Możesz też samemu wywołać emocje, bo dla dziecka w tym wieku nie ma lepszej rozrywki niż zabawa z rodzicem. Spróbuj przede wszystkim zabawy w „a kuku”. Tak samo możesz zatrudnić asystentów do rozweselania – niech rodzeństwo, tata lub kuzyn pobawi się w „idzie rak nieborak” i inne klasyki. Niemowlaki w tym wieku są zachwycone całym światem i cieszą się najdrobniejszym momentem.
4. Opowiadaj historię, pokaż kontekst sytuacji. Nie szkodzi, że będziesz mieć mniej portretów (na pewno masz ich wystarczająco). Jedne z najlepszych wspomnień, to pokazanie dziecka w jego otoczeniu i tego, czym się zajmuje: jaki bałagan zrobi, czym się bawi, jak ci demoluje dom, ale też jak ci „pomaga” we wszystkich obowiązkach domowych.
W kontekście oznacza też  zdjęcia z bliskimi, dziadkami, rodzeństwem, z Tobą!
5. Fotografuj prozę i rutynę życia malucha – te momenty, kiedy masz zajęta głowę, bo się spieszysz, bo pieluchę trzeba zmienić, bo czas na kąpiel. Weź aparat do supermarketu, samochodu – Twoje kadry staną się o wiele bardziej różnorodne, a cała ta rutyna jest przecież częścią życia Twojego dziecka.
6. A skoro już mowa o różnorodnych niebanalnych kadrach, to porozmawiajmy o perspektywie.  Nasza główna rada to rób zdjęcia z perspektywy wzroku dziecka – połóż się na podłodze albo ukucnij! Ale nie tylko. Gdy fotografujesz kontekst i historię, próbuj wielu różnych perspektyw – na przykład perspektywy idealnie z góry, tuż nad dzieckiem.
7. Na koniec wisienka na torcie – czyli pamiętaj, że musisz mieć w albumie zdjęcie dziecka pięknie ubrudzonego jedzeniem 🙂 Fotografia dziecięca bardzo lubi karmienie metodą BLW!
Jeśli znacie kogoś, kogo zainteresowałby ten artykuł, będzie nam miło, jak podacie im linka.


Autor artykułu: Renata Plaice
Fotografie: Kasia Syguła – http://zdjeciarka.com/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *