Ja w kadrze – ćwiczenie fotograficzne na maj

Na maj mamy wyzwanie, które planowałyśmy już dawno – w zeszłym roku. Za każdym razem przesuwałyśmy je na inny miesiąc, bo… nie miałyśmy do niego zdjęć! Z każdym miesiącem obiecywałyśmy sobie, że koniecznie musimy mieć więcej zdjęć, na których jesteśmy. Spróbować autoportretów w szerokim znaczeniu tego słowa. Zawsze jednak był jednak powód, by ten temat odłożyć – to nie ten moment, nie takie ubranie, nie taki nastrój… Za dużo zachodu z ustawieniem aparatu, wyjmowaniem statywu… łatwiej po prostu trzymać aparat w ręku i mieć całkowitą kontrolę nad kadrem widząc scenę w wizjerze. Ale przejść na drugą stronę obiektywu?  Może jednak przełóżmy to ćwiczenie na inny miesiąc. Aż w końcu nadszedł miesiąc idealny na to ćwiczenie – maj. W maju będzie Dzień Matki (dla fotografujących ojców – Dzień Ojca jest niedługo po nim!). My nadal nie robimy często takich zdjęć, ale właśnie dlatego chcemy Was i siebie zmotywować do robienia autoportretów. Nie odkładajmy już tego projektu na kolejny miesiąc, rok. Nigdy nie będzie idealnego momentu, róbmy zdjęcia po prostu, by na nich być.

Na maj stawiamy przed Wami wyzwanie – postaraj się o zdjęcia z Tobą w kadrze. Nie pozwólcie, by na kartach Waszego rodzinnego albumu fotografujący rodzic był jednym/ jedną wielką nieobecną.  

Najbardziej chcemy Was zmotywować do zdjęć, na których pokażecie siebie jako część większej sceny z życia rodziny, Was razem z dziećmi lub podczas codziennych czynności. 

Na początek miesiąca wskazówki:

  • 1. Do zdjęć autoportretowych wykorzystaj funkcję samowyzwalacza z opóźnieniem lub zdalny wyzwalacz (pilot). Możesz postawić aparat na stabilnej powierzchni (stole, blacie, podłodze lub krześle), ale najlepiej sprawdzi się tu choćby najtańszy statyw, który pozwoli Ci wybrać najlepszą pozycję aparatu i kompozycję.

Zajrzyj do instrukcji aparatu, żeby sprawdzić, jak ustawić samowyzwalacz z opóźnieniem. Ustaw ostrość na dziecku lub innej osobie, skomponuj scenę i po wciśnięciu migawki szybko dołącz do sceny.

Ja (Renata) już wiele lat temu kupiłam prosty pilot i dzięki niemu co roku mamy wspólne rodzinne pozowane zdjęcie. Ale pilotem można robić też bardziej dokumentalne zdjęcia. Wszystkie poniższe zdjęcia zrobiłam trzymając pilot w ręku:


  • 2. Ustaw większą przysłonę np. minimum f2/8, f 3.5 – większa głębia ostrości lepiej się sprawdzi, gdy nie mamy kontroli nad idealnym położeniem naszej osoby na zdjęciu względem aparatu 
  • 3. Zaakceptuj to, że zdjęcia nie będą perfekcyjne. Ze względu na dodatkowe trudności techniczne i logistyczne podczas robienia autoportretu, trudniej może być o idealną kompozycję, światło czy idealną ostrość. Postaraj się o te elementy, ale niech brak dobrej kompozycji (np. ze względu na brak statywu) czy światła nie sprawi, że będzie Cię brakowało na rodzinnych zdjęciach
zdjęcie zrobione pilotem
  • 4.  Zrób dużo prób, bo na pewno wiele będzie nieudanych!
zdjęcie zrobione samowyzwalaczem
  • 5.  Nie przedstawiaj też siebie jako perfekcyjnej osoby, z perfekcyjną mimiką, w perfekcyjnym makijażu, czy stylizacji, w perfekcyjnie wysprzątanym pomieszczeniu… Zrób autentyczne, zwykłe/niezwykłe zdjęcie – tak jak wyglądasz na co dzień. Dzieci chcą mieć zdjęcia ich mamy i taty, a nie kogoś sztucznego. Nie retuszuj zmarszczek ani cieni pod oczami!
  • 6. Jeśli nie wiesz, od czego zacząć, jednym z lepszych pomysłów jest fotografowanie siebie podczas prostej czynności z dziećmi – w kuchni podczas pieczenia, podczas zabawy, wieczornego czytania. Dla mnie (osoby z pokolenia sprzed epoki selfies) takie zdjęcia są bardziej naturalne, bo w głowie mam czasami głos, że robienie sobie samej zdjęcia to jakieś “narcystyczne fanaberie” 🙂 Ustaliliśmy już jednak, że robimy te zdjęcia nie dla siebie, tylko dla naszych bliskich i potomków, więc warto takie głosy od razu uciszyć!
  • 7.  Jeśli nie masz statywu, funkcji samowyzwalacza ani pilota, możesz poprosić kogoś, by nacisnął migawkę. Skomponuj i zaplanuj zdjęcie, ustaw wszystkie ustawienia, ustaw ostrość na modelu i wejdź w kadr, a “asystent” zrobi kilka zdjęć. Zazwyczaj proszę o to męża lub syna na wyjazdach, bo nie pakuję statywu czy zdalnego wyzwalacza. Przy okazji warto pomyśleć o tym, by zarazić swoją pasją do fotografowania innych członków rodziny i trochę ich podszkolić. Dzięki temu będziesz na wielu naturalnych fotografiach! Zdjęcia zrobione Tobie przez inne osoby z ich inicjatywy i ich całkowitego autorstwa wychodzą wprawdzie poza ramy naszego ćwiczenia z tego miesiąca, ale to jeden z najłatwiejszych sposobów na to, by nie być nieobecnym w albumach rodzinnych. 
  • 8. Fotografuj swoje odbicie w lustrze lub szybie. Możesz też  zrobić zdjęcia sobie, fotografując swoje odbicie – dla nieśmiałych z aparatem przy twarzy, ale najlepiej robiąc zdjęcie bez patrzenia tak, by było Cię widać
  • 9. Innym sposobem jest takie kadrowanie, gdzie choć częściowo będziesz w kadrze – np. Twoje stopy czy dłonie – ale to już w ostateczności, bo przecież nie chcemy, by w przyszłości zostały po nas tylko takie zdjęcia!
  • 10. Zdjęcia zrobione w trybie „selfie” telefonem też zawsze będą lepsze niż żadne!

Autoportety mogą stać się Twoim ulubionym rodzajem zdjęć: Niektórzy fotografowie realizują najbardziej kreatywne projekty i tworzą fotografię koncepcyjną. Fotografia autotportetów pozwoli Ci też na dokumentowanie codzienności, jeśli większośc czasu spędzasz czy mieszkasz sama (lub stanie się tak w przyszłości) lub jeśli Twoje dorastające  dzieci nie chcą być na zdjęciach. Autoportety pozwolą ci na testowanie światła i realizację własnych projektów fotograficznych. A przede wszystkim zyskasz najbardziej cierpliwego i zawsze gotowego do współpracy modela!


Przez cały miesiąc czekamy na Wasze zdjęcia na grupie na Facebooku i na Instagramie. Im więcej będziecie fotografować, tym lepsze będą Wasze zdjęcia. Dodatkowo Wasze albumy zapełnią się wspomnieniami, które docenicie w przyszłości! 

Link do grupy ćwiczeniowej Kadrografii na Facebooku: https://www.facebook.com/groups/280107449367793

Autorka artykułu: Renata Plaice

Fotografie: Renata Plaice: https://www.instagram.com/renata_plaice_photographs/

Katarzyna Syguła: http://zdjeciarka.com

Jeśli szukacie więcej materiałów do nauki, zajrzyjcie do naszego e-booka: http://kadrografia.pl/e-book-opowiadanie-historii-w-fotografii/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *