“Najlepszy aparat fotograficzny to ten, który masz pod ręką”

10 wskazówek, jak robić dobre zdjęcia telefonem 

Zdjęcia telefonem? Ale jak to? Przecież to nie ma porządnego obiektywu, nic w tym nie ustawię tak, jak w ukochanej lustrzance (ach te cudowne pokrętełka 🙂 ), światło się odbija w ekranie i nie widać, jak wygląda kadr, a w ogóle to nie po to tyle się uczę, żeby foty telefonem strzelać… 
Takie mniej więcej miałam podejście do robienia zdjęć telefonem. Nie ma po co po niego sięgać, skoro zwykle pod ręką mam lustrzankę 🙂 
Podejście poniekąd słuszne i rozsądku mu odmówić nie można. Opinie podobne do mojego niegdysiejszego podejścia znalazłam również w komentarzach pojawiających się na grupie http://bit.ly/projektzKadrografia podczas naszego weekendowego wyzwania “Fotografia telefonem”. 

Dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć o tym, kiedy sama chętniej sięgam po telefon niż lustrzankę i dlaczego. 

 

Z czasem moje zdanie na temat fotografowania telefonem powoli ewoluowało i stało się nieco mniej radykalne, bo najzwyczajniej w świecie dopadła mnie szara rzeczywistość 😉 

Po pierwsze nie zawsze chciało mi się dźwigać lustrzankę, kiedy wybieraliśmy się gdzieś całą rodziną. Kto ma lustrzankę z niezłym stałoogniskowym obiektywem wie, ile to waży 😉 I mimo że od lat darzę swoją Sigmę Art 35 mm miłością ogromną i jest moim ulubionym obiektywem, to jednak do najlżejszych nie należy.

Po drugie nie zawsze lustrzanka jest lepszym wyborem: z pewnością jest mniej dyskretna i zwraca uwagę osób fofografowanych, co może przeszkadzać, kiedy chcemy na przykład pobawić się fotografią uliczną. Dużo łatwiej zrobić w takiej sytuacji zdjęcie czymś zdecydowanie mniejszym i mniej widocznym.

Po trzecie czasami łatwiej było mi sięgnąć po telefon niż po lustrzankę, która zwykle jest zapakowana w futerał, a futerał tkwi w mojej torbie worku – parę razy zanim wydobyłam ją z czeluści swojej torby, okazja do zdjęcia przeminęła z wiatrem 🙂 

Kiedy więc najczęściej sięgam po telefon?

Czas z rodziną

Kiedy wybieramy się na jakiś rodzinny wypad, często spędzamy czas aktywnie: bierzemy deskorolki, rolki, jedziemy na wycieczkę na rowerze, jeździmy na nartach: mamy ze sobą plecaki, a w nich zapas jedzenia, ciuchy na przebranie dla młodszej panny plus tysiąc innych drobiazgów. Wygodniej jest więc wziąć telefon do kieszeni kurki czy spodni i nie myśleć o tym, gdzie upchnąć lustrzankę i czy aby na pewno jest bezpieczna, gdy rozpędzam się na rolkach 🙂 Czasami też wolę się skupić na spędzaniu czasu z bliskimi niż na myśleniu, jaki kadr powinnam zrobić. Mam wrażenie, że świadomość posiadania pod ręką aparatu w telefonie sprawia również, że do fotografowania podchodzę z nieco większym luzem, nie czuję przymusu skorzystania z aparatu, skoro już go dźwigałam taki kawał, jednocześnie wiem, że kiedy pojawi się odpowiedni moment, zawsze mogę sięgnąć do kieszeni po telefon. W naszych rodzinnych albumach fotograficznych mamy sporo zdjęć z telefonu, ja je polubiłam i dobrze się z tym czuję.

 

 Fot. Renata Plaice: https://rpphotographs.wordpress.com/

 
  Fot. Paula Krajewska: https://poli-grafia.com/
 
   Fot. Paula Krajewska: https://poli-grafia.com/
 
   Fot. Paula Krajewska: https://poli-grafia.com/
 
   Fot. Paula Krajewska: https://poli-grafia.com/
 
   Fot. Paula Krajewska: https://poli-grafia.com/
 
  Fot. Paula Krajewska: https://poli-grafia.com/
 
Fot. Kasia Syguła  http://zdjeciarka.com/
 
Fot. Kasia Syguła  http://zdjeciarka.com/

Podróże

Każdy, kto fotografuje lub fotografował lustrzanką wie, jaki ciężar trzeba ze sobą dźwigać. Jakie to może być uciążliwe w czasie podróży, pewnie też wielu z Was się przekonało na własnej skórze. Mnie chęć do dźwigania lustrzanki przeszła po naszej rodzinnej wyprawie do Wenecji, podczas której przez kilka godzin w sporym tłumie taszczyłam to to na plecach, a liczbę zdjęć nią zrobionych mogłam policzyć na palcach obu rąk. Wtedy doszłam do wniosku, że może warto przeprosić się z aparatem w telefonie 🙂



  Fot. Renata Plaice: https://rpphotographs.wordpress.com/
 
  Fot. Renata Plaice: https://rpphotographs.wordpress.com/
 
   Fot. Paula Krajewska: https://poli-grafia.com/
 
 
  Fot. Paula Krajewska: https://poli-grafia.com/
 

Plaża – morze – basen

Zwykle, kiedy wybieramy się nad morze, na plażę, z zasady nie biorę ze sobą lustrzanki. Po pierwsze chcę na plaży odpocząć, popływać sobie i nie musieć co chwilę zerkać na torbę ze sprzętem i upewniać się, czy jest na miejscu. Po drugie nie mam wodoodpornego futerału do mojego profesjonalnego aparatu (niestety ceny porządnych futerałów są bardzo wysokie) i wolę nie ryzykować zalania falą, kiedy z zapałem w oku będę uwieczniała wodne szaleństwa mojej rodziny. Łatwiej jest kupić wodoodporny futerał do telefonu i bez obaw można z nim wejść do wody, skakać przez fale, nurkować i przy okazji zrobić kilka fajnych zdjęć. Do dzisiaj nie zapomnę miny mojego męża, kiedy ze świeżo nabytą pełnoklatkową lustrzanką weszłam niemal po pas do morza i robiłam zdjęcia skaczącym przez fale córkom: na jego obliczu malowało się przerażenie, oczy ciskały niemal błyskawice 🙂 Aparat na szczęście przeżył i ma się dobrze, ale muszę przyznać, że i ja przeżyłam w tej wodzie chwilę grozy i zwiewałam przed falą z aparatem nad głową 😉

 

   Fot. Paula Krajewska: https://poli-grafia.com/
 
   Fot. Paula Krajewska: https://poli-grafia.com/
 
   Fot. Paula Krajewska: https://poli-grafia.com/
 
   Fot. Paula Krajewska: https://poli-grafia.com/
 
   Fot. Paula Krajewska: https://poli-grafia.com/
 
 
  Fot. Paula Krajewska: https://poli-grafia.com/
 
 

10 wskazówek, jak robić coraz lepsze zdjęcia telefonem

  1. Pamiętaj o tym, żeby wytrzeć obiektyw aparatu w telefonie, zanim zaczniesz robić zdjęcia. Obiektywy w telefonie nie są tak zabezpieczone, jak obiektyw w lustrzance czy bezlusterkowcu, więc często szkło jest zabrudzone lub zatłuszczone. Sprawdź też, czy nie masz czegoś w torebce, co mogłoby uszkodzić obiektyw (klucze luzem, jakieś ostre przedmioty, drobne monety). Zapakuj do torby małą szmatkę z mikrofibry, by w razie potrzeby przetrzeć obiektyw (ja mam taką szmatkę zawsze w pudełku na okulary)
  2. Poznaj swój telefon i aparat w telefonie, sprawdź, jak działa aplikacja w telefonie, co możesz w niej ustawić, nad czym możesz mieć kontrolę przy robieniu zdjęć.
  3. Nie korzystaj z zooma w telefonie! Zwykle aparaty w telefonach korzystają z zooma cyfrowego, a to niestety odbija się na jakości zdjęć. Korzystaj z zooma w nogach, tak jak przy obiektywach stałoogniskowych 🙂 

 

   Fot. Paula Krajewska: https://poli-grafia.com
4. Rób zdjęcia w RAWach, jeśli pozwala Ci na to Twój telefon. Wiele obecnych na rynku telefonów ma już taką możliwość: sprawdź, czy Twój telefon do nich należy (telefony z systemem Android powinny wspierać system nazywany Camera2 API, telefony z systemem iOS, od systemu operacyjnego iOS10 powinny wspierać robienie zdjęć w formacie RAW). Warto też zainstalować sobie dodatkową aplikację do robienia zdjęć, dzięki której będziecie mogli mieć nieco większą kontrolę nad robionym zdjęciem. Ja korzystam z Camera+ i bardzo ją lubię. Inne tego typu aplikacje to Manual Camera i Pro Shot (Android), ProCam, Halide, Camera+ (iOS). Jeśli masz ochotę poeksperymentować z długimi czasami, sięgnij po aplikacje Slow Shutter.
 
  Fot. Paula Krajewska: https://poli-grafia.com/
 
  Fot. Paula Krajewska: https://poli-grafia.com/

6. Trzymaj telefon nieruchomo i stabilnie podczas robienia zdjęć,. Raczej nie rób zdjęć jedną ręką 😉 Użyj też przycisków telefonu do wyzwolenia migawki, nie korzystaj z przycisków w aplikacji. W swoim telefonie korzystam z przycisku regulującego głośność telefonu

7. Trzymaj telefon poziomo, nie pionowo! Poziome kadry bardziej przyciągają naszą uwagę, ponieważ człowiek patrzy na świat w poziomie 🙂

8. Nie bój się, że masz za mało światła. Fotografując telefonem nigdy nie korzystam z wbudowanej lampy błyskowej, muszę wiec szukać światła, jeśli zależy mi na sfotografowaniu jakiejś sceny. Zdjęcia wykonane przy małej ilości światła bywają bardzo ziarniste, ale czasem właśnie w tym ich urok 🙂

9. Edytuj zdjęcia w telefonie 🙂 Ja bardzo często korzystam z aplikacji do edycji zdjęć w telefonie, nie bawię się w zaawansowaną obróbkę, zależy mi przede wszystkim na tym, żeby zrobić to sprawnie i szybko. Jedną z moich ulubionych aplikacji jest Snapseed, czasem korzystam też z Photoshop FIX. Można też edytować zdjęcia w mobilnej aplikacji Lightroom CC czy RAW Power.

 
 
 
  Fot. Paula Krajewska: https://poli-grafia.com
 
9. Bądź fotografem bez względu na to, czym robisz zdjęcia. Pamiętaj o świetle, kompozycji i momencie – to trio jest odpowiedzialne za świetne zdjęcia.
 
   Fot. Paula Krajewska: https://poli-grafia.com/
  Fot. Renata Plaice: https://rpphotographs.wordpress.com/
 
  Fot. Paula Krajewska: https://poli-grafia.com/
  1. I na koniec – drukuj swoje zdjęcia – te zrobione telefonem również! Ja niedawno odkryłam kilka laboratoriów specjalizujących się w wywoływaniu zdjęć z telefonów komórkowych i z Instagramu. Zmobilizowałam się i zrobiłam mini fotoksiążki z naszych wakacji właśnie ze zdjęciami z telefonu, wydrukowałam też kilka naszych ulubionych zdjęć w formie magnesów, które wiszą w kuchni na magnetycznej ścianie. Laboratoria, które polecam to: https://www.socialdruk.pl i ich magnesy (uwielbiam i ja, ale i kochają je moi klienci), https://printu.pl/minibook/ i ich minibooki (moje dziewczyny bardzo je lubią, wzbudziły zachwyt również wśród naszych babć i cioć :)) Te dwa miejsca przetestowałam, ale jeśli możecie polecić jakieś inne laboratoria, podzielcie się informacjami w komentarzach na blogu 🙂

 

I na sam koniec zachęcam do inspirowania się innymi i przekonania się, że aparatem w telefonie można zrobić naprawdę świetne i poruszające zdjęcia. 

Szczególnie polecam stronę Documentary Family Awards i ich galerię zdjęć wyróżnionych w kategorii “The Camera you have with you”: 

https://documentaryfamilyawards.com/project/the-camera-you-have-with-you-december-2018/

https://documentaryfamilyawards.com/project/me-and-my-phone-february-2018/  

oraz reportaż ślubny Adama Jedrysika z AjemStories wykonany tylko telefonem https://shadesofthestory.com/wedding_photography_warsaw_wedding_story_with_huawei_p20pro/ .

 

Pamiętajcie! To ma być przede wszystkim zabawa!!! Bawcie się, bądzcie kreatywne, szukajcie światła, obserwujcie rzeczywistość i utrwalajcie ją na swoich zdjęciach, tak jak to zrobiłyście podczas naszego weekendowego wyzwania! Poniżej kilka wybranych kadrów z Waszych sobotnio-niedzielnych zmagań fotograficznych z telefonem w ręku, które dowodzą, że nie sprzęt jest najważniejszy, lecz fotograf czy fotografka! 

 

 
Fot. Marlena Turek 
 
 
 
 Fot. Angelika Chlipała
 
  Fot. Angelika Chlipała
 
  Fot. Anna Gil
 
  Fot. Anna Gil
 
 
 
 
 Fot. Lena Drops
 
 Fot. Magdalena Gromek
 
 Fot. Magya Piotrowska
 
 Fot. Marta Paluch
 
 Fot. Marzena Myszorek
 
 Fot. Marzena Myszorek
 
 Fot. Monika Bu
 
 
 
 
 

Pamiętajcie! To ma być przede wszystkim zabawa!!! Bawcie się, bądzcie kreatywne, szukajcie światła, obserwujcie rzeczywistość i utrwalajcie ją na swoich zdjęciach, tak jak to zrobiłyście podczas naszego weekendowego wyzwania! Poniżej kilka wybranych kadrów z Waszych sobotnio-niedzielnych zmagań fotograficznych z telefonem w ręku, które dowodzą, że nie sprzęt jest najważniejszy, lecz fotograf czy fotografka!  Spisałyście się w tym wyzwaniu na medal! Gratulacje! 

 

Paula

https://poli-grafia.com 

 

 
 
 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *