paula krajewska dokumentalna fotografia rodzinna

Bez patrzenia – ćwiczenie fotograficzne na październik

Lato się skończyło, pogoda, przynajmniej u mnie nie nastraja zbyt optymistycznie – za oknem szaruga i deszcz. Dla mnie to dodatkowy argument, aby zaszyć się w kocu na sofie z książką i kubkiem ciepłej herbaty lub kawy i nigdzie nie wyściubiać nosa. Trudno mi wtedy sięgnąć po aparat i zmobilizować się do fotografowania – przez brak światła i ponurowatość pogody ciężko mi znaleźć inspirację w tym, co dookoła mnie. Jednocześnie wiem, że jak nie sięgnę po aparat teraz, to co raz trudniej będzie mi po niego sięgać później, nawet jak już łaskawie wróci złota polska jesień. W takich chwilach muszę znowu poczuć radość z fotografowania i najlepiej u mnie działa wtedy ćwiczenie, które aplikuję sobie raz na jakiś czas. 

Jesteście ciekawi, co to za ćwiczenie? 

Bez patrzenia

Łapię aparat i rozglądam się wokół siebie, jak zobaczę coś ciekawego, fajne światło, jakieś szaleństwa dzieci i psa, pstrykam nie patrząc ani w wizjer, ani w wyświetlacz aparatu. Zaczynam zabawę 🙂

Dzisiaj chciałabym się podzielić z Wami kilkoma radami, jak zacząć taką zabawę z fotografowaniem i odkryć na nowo frajdę z robienia zdjęć i zobaczyć, jak bardzo potrafimy być kreatywni 🙂

paula krajewska dokumentalna fotografia rodzinna

Bez zasad… prawie 😉

Po pierwsze zapomnijcie o wszystkich zasadach i regułach fotograficznych, o których Wam mówiono na kursach i warsztatach lub które wyczytaliście na blogach i w książkach :). Nie martwcie się, że nie wszystkie kadry, które pstrykniecie, nie będą idealne – pewnie większość będzie się nadawała do kosza :), ale głównym celem naszego ćwiczenia jest “nakarmienie” naszego wewnętrznego dziecka i danie sobie pełnię wolności do bycia kreatywnym bez żadnych ograniczeń, bez zastanawiania się nad czasem otwarcia migawki czy doborem właściwej przysłony.

Róbcie zdjęcia i zobaczcie, co z tego wyniknie 🙂 Myślę, że możecie być zaskoczeni, jak dobre kadry powstaną, kadry, których nigdy byście nie zrobili patrząc w wizjer aparatu.

paula krajewska dokumentalna fotografia rodzinna

Aparat

Wybierz aparat, którym będziesz robić zdjęcia. Z mojego doświadczenia wynika, że w tym ćwiczenia najlepiej sprawdzają się telefony 🙂 i aparaty typu “point & shoot”. Czasami sięgam po moją pełną klatkę, ale prawdę powiedziawszy, wolę akurat tutaj korzystać z telefonu albo mojego małego wakacyjnego aparatu. Spróbujcie więc zapomnieć na chwilę o wypasionych aparatach, lustrzankach, pełnych klatkach itp. Chwyćcie za coś małego, co zawsze macie przy sobie, co mieści się w kieszeni.

paula krajewska dokumentalna fotografia rodzinna

Automat

Nie zaprzątaj sobie głowy parametrami aparatu! Zapomnij o przysłonach, czasach itp.! Ja często fotografuję bez patrzenia na wakacjach, kiedy pływam ze swoimi dziewczynami w basenie albo w morzu i wtedy ostatnia rzecz, o której chcę myśleć to dobór odpowiedniej przysłony 🙂 Ustawiam więc aparat w automatyczny tryb zdjęć wodnych i mam parametry techniczne z głowy 🙂 Jeśli jednak chcecie mieć minimalną kontrolę nad kadrem, dobrym rozwiązaniem jest wybór trybu priorytetu przysłony lub czasu. Dzięki temu wstępnie decydujecie o głębi ostrości lub zdjęciach w ruchu przy dłuższym czasie – resztę parametrów dobierze za Was aparat.

paula krajewska dokumentalna fotografia rodzinna
paula krajewska dokumentalna fotografia rodzinna

Pomysł

Jednym z celów tego ćwiczenia jest praca nad jasną wizją kadru, zanim migawka zostanie wciśnięta. Bez patrzenia to wolność fotografowania, jednak nie całkiem bezmyślna wolność 🙂 Warto wiedzieć, co chce się sfotografować, jaką historię chce się opowiedzieć kadrem, jaki nastrój stworzyć. Wracamy tu do punktu, na który akurat ja często zwracam uwagę w swoich tutorialach: pomyście, po co fotografujecie, dlaczego w ogóle wyciągacie aparat, co chcecie opowiedzieć widzowi swoją fotografią. Czasami łatwiej znaleźć odpowiedź na to pytanie, kiedy nie patrzy się na potencjalną scenę przez wizjer aparatu, który jednak w pewien sposób  ogranicza nasze pole widzenia.

paula krajewska dokumentalna fotografia rodzinna

Dziwna perspektywa

Lubię fotografować bez patrzenia, ponieważ rezultatem takiego fotografowania są kadry z zadziwiającą czasami perspektywą, pod dziwnym kątem. Czasem przekrzywienie kadru nadaje mu tajemniczości, głębi, pozwala pokazać rzeczywistość z zupełnie nowej dynamicznej perspektywy. Nie wszystko i nie zawsze musi być proste 🙂 

paula krajewska dokumentalna fotografia rodzinna
paula krajewska dokumentalna fotografia rodzinna
paula krajewska dokumentalna fotografia rodzinna

Dyskrecja

Kolejnym plusem fotografowania bez patrzenia jest niewątpliwie fakt, że można fotografować z ukrycia, tak, jakbyśmy w ogóle nie robili zdjęć 🙂 Przydaje się to szczególnie w fotografii ulicznej, ale i w fotografii rodzinnej, szczególnie, kiedy mamy ochotę popodglądać dzieci podczas dziwnej zabawy 🙂 Umiejętność fotografowania na przykład z biodra może się okazać niezwykle przydatna 🙂

paula krajewska dokumentalna fotografia rodzinna
paula krajewska dokumentalna fotografia rodzinna
paula krajewska dokumentalna fotografia rodzinna

Wolność

Bardzo często fotografując dążymy do stworzenia idealnych zdjęć: myślimy o tych wszystkich parametrach, trójpodziałach, rodzajach światła, bokehach itp, chcemy, żeby wszystko było perfekcyjne. Niestety często dążenie do perfekcji może stać się ograniczeniem, blokadą, która uniemożliwi nam rozwój i odkrycie swojego artystycznego ja. Naprawdę warto raz na miesiąc lub dwa poeksperymentować ze swoim sposobem fotografowania, uwolnić się od ograniczeń i “postrzelać foty z biodra” 🙂 

paula krajewska dokumentalna fotografia rodzinna
paula krajewska dokumentalna fotografia rodzinna
paula krajewska dokumentalna fotografia rodzinna
paula krajewska dokumentalna fotografia rodzinna
paula krajewska dokumentalna fotografia rodzinna

Muszę przyznać, że czekam niecierpliwie na Wasze kadry i Wasze październikowe eksperymenty 🙂 Zaszalejcie i zaskoczcie nas Waszymi opowieściami wizualnymi bez patrzenia!

Na temat opowiadania historii w kadrach napisaliśmy e-booka – tu znajdziecie więcej informacji: E-book: Opowiadanie historii w fotografii 

Jak zwykle będziemy czekać na Wasze zdjęcia – wrzesień to początek nauki nowych rzeczy, dołączcie do naszego projektu, jeśli szukacie nowych możliwości rozwoju.  

Link do naszej grupy ćwiczeniowej na Facebooku: https://www.facebook.com/groups/280107449367793

Autor artykułu: Paula Krajewska https://poli-grafia.com

Fotografie:

Paula Krajewska https://poli-grafia.com

Kasia Syguła – http://zdjeciarka.com/

Renata Plaice – https://rpphotographs.wordpress.com/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *